wtorek, 20 maja 2014

Odkwaszamy się :)

Odkwaszenie organizmu

Ponieważ na wczorajszych zajęciach doszły mnie słuchy, że łapie was kurcz w asanach, a to wynika między innymi z Waszego trybu życia, czyli ubogiej diety, mało zróżnicowanego pokarmu, picia kawy, pędzicie każdego dnia aby wyrobić się z obowiązkami, nie macie czasu dla siebie i nie zwracacie uwagi na to co przyswajacie.
Dlatego też postanowiłam na najbliższych zajęciach zrobić Wam wstęp do odkwaszenia organizmu, taki pierwszy mały kroczek…
Jeśli dacie radę przyjdźcie 15 min wcześnie na zajęcia, będzie czekał na Was ciepły koktajl z jęczmienia (jeśli nie zdążycie, zrobimy go po zajęciach)



Pamiętajcie, to aby poczuć się lepiej i mieć siłę do codziennego wstawania i wykonywana pracy nie jest takie trudne.
Wiem że bardzo ciężko jest się pozbyć nawyków, ja też mam ich jeszcze sporo ale codziennie staram się je kontrolować i zmieniać.
Niektórzy mówią sobie „od dziś rzucam czekoladę” i tak robią…więcej jej nie zjedzą, inni natomiast muszą po woli wdrażać zmiany, szukać zamienników, np. zjeść mały kawałek czekolady, a nie całą tabliczkę i za jakiś czas wypić sok z marchwi, przecież on też jest słodki.
Każdy ma swojego bzika i każdy musi dojrzeć do pewnych rzeczy ale jak Dr. Wiszomirska od Anatomii na AWF mówi „profilaktyka jest najważniejsza” i ma rację!


Więc zapraszam na zajęcia:

czwartek gr 1 - 18.00, gr 2 - 20.00
poniedziałek gr 1 - 18.00,  gr 2 - 20.00 

będzie czekał zielony koktajl :)


Zapisy: kasia@smolka.pl

Zgięcia i wygięcia czyli kolejna udana sesja :)

Zgięcia i wygięcia 

Wczorajsze zajęcia w kameralnym gronie przebiegły bardzo pozytywnie.
Do grupy uczęszcza specjalista od drewna, wiec już wiem, że moje krzesła i klocki są dobrze wykonane,  co mnie bardzo cieszy :D

Stała poniedziałkowa ekipa spisała się na medal! Czasami było słychać jakiś jęk i chwilami nie starczało komuś rączek do wygięcia, ale jak widzicie efekt końcowy jest piękny!


Mostek na krześle...


  i wyciszenie w świecy…
(siostra miała lekką wersje ;))



poniedziałek, 19 maja 2014

Cudowny weekend :)

Weekend minął bardzo intensywnie i miło.

Pogoda była w kratkę, ale to nie przeszkodziło w kolejnych ciekawych zajęciach na AWF J
Sobota – 12.00 AWF
Na pierwszy ogień poszła Anatomia, dzięki rewelacyjnemu tłumaczeniu Pani Doktor Wiszomirskiej szczęśliwie zaliczona ale mimo to trzeba utrwalać wiedzę.
Następnie wspólna praktyka jogi 3 godz. z Prof. Szopą. Tu jak zawsze bardzo spokojnie i śmiesznie J

Niedziela – 8.30 AWF
Kolejne godziny asan z Prof. Szopą.
Tym razem rozkminialiśmy płożenie kręgosłupa w skłonach w bok i pozycjach skręconych. Na szczęście mamy w grupie parę osób które potrafią się wygiąć w chińskie osiem, wiec  pokazy był udany…

Na koniec dnia zasłużony odpoczynek z dziećmi u mamy w ogrodzie!

Oczywiście moje dziewczyny jak zobaczyły matę nie odpuściły i zaczęłyśmy akrobacje…







 Wspólne asany ;)