wtorek, 10 czerwca 2014

Stara i pomarszczona...

Dziś mnie coś naszło dziwnego…

Przeczytałam sporo informacji na temat wad postawy, schorzeń i patologii kręgosłupa, związanych z długą praca przy komputerze lub codziennym dźwiganiem.

W wielkim skrócie mówiąc, jeśli będę stara i pomarszczona…to drugie już się zaczyna ;)... to nie ma takiej opcji żebym siedziała i narzekała, że coś mnie boli, strzyka i nie mam siły bawić się z dziećmi!
Jeśli ktoś świadomie podejmuje decyzje, że połowę życia spędza na narzekaniu na swoją pracę, pogłębia złe nawyki, nie podejmuje decyzji o jakiejkolwiek zmianie tego faktu i nie dba o siebie i swoje ciało, to proszę nie narzekać kolejne pół życia, jeśli tyle zostanie, że się nie miało czasu dla siebie...uffff.
Nie trzeba od razu chodzić na siłownię 5 x w tygodniu.
Tu chodzi o ruch, aktywność, bieganie, oddychanie, chodzenie, fikołki, rower, skakanka, żeglarstwo (to mała siłownia ;)), spacery po górach...coś, cokolwiek co sprawia nam przyjemność i daje siłę dla duszy i ciała.



Trzeba tylko chcieć, serio!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz